Przez prezent do serca...
Realia dzisiejszego świata nie sprzyjają pielęgnowaniu bliskości w miłosnych relacjach. Każdy z nas, niezależnie od uprawianej profesji, dąży na co dzień do wyznaczonych przez siebie celów. W natłoku obowiązków bardzo łatwo zapomnieć o potrzebach i oczekiwaniach swojej drugiej połówki. Do tego dochodzą jeszcze czasami problemy wynikające z nieprawidłowych wzorców jakie wynieśliśmy z rodzinnego domu. Biorąc to wszystko pod uwagę nie należy się dziwić, że coraz więcej par odwiedza gabinety terapeutów w poszukiwaniu życiowych porad.
Jak zatem komunikować partnerowi swoją miłość i przywiązanie? Najłatwiejszą metodą wydaje się oczywiście obdarowywanie ukochanej osoby podarunkami. Takie rozwiązanie wydaje się nie mieć wad, jednak należy uważać na pewien niuans. Lot balonem albo komplet zmysłowej bielizny wraz z przepaską na oczy w klimacie BDSM to prezenty niebanalne. Wręczając je raz na jakiś czas wysyłamy drugiej połówce czytelny sygnał o naszej miłości. Gorzej jednak, jeżeli kosztowne upominki zaczynają zastępować wspólny wieczór czy wakacyjny wyjazd pod namiot. W takim wypadku partner zaczyna mimowolnie zastanawiać się, czy deklarowane przez nas uczucie jest prawdziwe.
Idealnym wyjściem z sytuacji okaże się znalezienie złotego środka. Kosztowne podarunki, które nie niosą za sobą żadnego "bagażu emocjonalnego" lepiej zastąpić czymś osobistym. Świetnym przykładem będą tu choćby zmysłowe akcesoria do sypialni pochodzące z renomowanych sklepów, takich jak https://www.easytoys.pl/ . Sekret polega na tym, że taki prezent sprawi radość obu stronom i niejako wymusi wspólne spędzanie czasu. W każdym związku musi znaleźć się miejsce na romantyczne kolacje, wycieczki z dreszczykiem albo zwyczajny śmiech z opowiadanych dowcipów. Upominki sprawdzą się zaś znakomicie jako dopełnienie tego obrazu.
Jak najwięcej uwagi
Chęć realizacji zawodowych celów jest dziś ogromną zaletą i każdy z nas ma do niej pełne prawo. Bycie w dobrym związku powinno nam tu pomagać, nie zaś przeszkadzać. Jeśli czujemy się na tym polu w jakikolwiek sposób ograniczani albo wręcz tłamszeni przez drugą połówkę, może należałoby się zastanowić nad jakością takiej relacji. Partner usiłuje czasami podcinać nam skrzydła ze zwykłej troski. Owa postawa nie musi jednak być przez nas akceptowana. Zwłaszcza jeśli postrzegamy daną sprawę jako ważną z punktu widzenia własnego rozwoju.
"Rozwój" jest tu zresztą słowem-kluczem. Większość współczesnych ludzi pragnie się nieustannie rozwijać na wszelkich płaszczyznach: osobistej, zawodowej i duchowej (choć już niekoniecznie religijnej). Od naszych partnerów oczekujemy zaś przede wszystkim wsparcia emocjonalnego. A także zrozumienia dla kłopotów, które każdego dnia napotykamy na swojej drodze. Im mocniej owo wsparcie zostanie okazane, tym lepiej. Taka postawa wymaga jednak dobrej komunikacji w związku. Obie strony muszą znać swoje marzenia i plany, w pełni je aprobować i cenić.
Dochodzimy zatem do kwestii uwagi. Chcąc okazać ukochanej osobie bliskość, powinniśmy wyrobić w sobie nawyk aktywnego słuchania. Dzięki niemu w sposób całkowicie naturalny poznamy wewnętrzny świat obiektu naszych uczuć. Znając go, staniemy się jeszcze bardziej jego częścią.





Komentarze