W całym kraju na podstawie porozumienia PO i Nowoczesna idą do wyborów jako Koalicja Obywatelska. SLD takie towarzystwo jest również na rękę. Niestety trudno powiedzieć na chwilę obecną, czy takie porozumienie w ogóle dojdzie do skutku. Szyldem obowiązującym miałby być PO i Nowoczesna jako K.O. . SLD nie wyraża zgody na taki wariant. Jacek Czerniak, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Lublinie chce bowiem, żeby nazwa partii pojawiała się w nazwie komitetu. To z kolei wydaje też niemożliwe, ponieważ w Państwowej Komisji Wyborczej zarejestrowano już komitet o nazwie j.w. . Możliwość teoretycznie jest. Należałoby jednak zarejestrować nowy komitet z inną nazwą. Na to nie zgadza się z kolei Krzysztof Grabczuk - wiceprzewodniczący lubelskiej Platformy. Sytuacja jest patowa. Po raz kolejny okazuje się, że koalicyjnych deklaracji jest dużo, aby przeciwstawić się obozowi prawicowemu. Gorzej jak zwykle z wykonaniem.
Natomiast młoda partia lewicowa RAZEM nie oglądając się na koalicjantów już zarejestrowała swój komitet w PKW. Wczoraj w naszej redakcji gościł jej lider Adrian Zandberg, który podczas wizyty w Lublinie miał ogłosić nazwiska kandydatów. To w kontekście ostatnich wyborów, gdzie RAZEM uzyskała znakomity jak na młodych polityków wynik, zdaje się być także odpowiednią alternatywą.





Komentarze