.Wczoraj o godz. 16 odbywała się sesja Rady Miasta. Po niej w jednej z puławskich restauracji, miejscowe władze zorganizowały uroczystą kolację, a wszystko po to, aby ugościć delegację z partnerskiego miasta Bojarka z Ukrainy. Na stołach nie brakło jadła i napojów. Kolacja zakończyła się ok północy. Radny Artur K wsiadł do samochodu i ruszył w drogę. Jazdę zakończył w Kurowie w przydrożnym rowie. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale radny działacz PiS, będzie miał problemy. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 1,6 promila.
Artur K. jest radnym Rady Miasta w Puławach. Pełni stanowisko dyrektora Biura Poselskiego prof. Krzysztofa Szulowskiego, ponadto jest prezesem Stowarzyszenia "Przeszłość-Przyszłości" i klubu sportowego SKS Leokadiów. Jak pisze sam o sobie jest "subtelną kombinacją artystycznej, duszy o pragmatycznym podejściu do życia i sensownym spojrzeniu na świat....".Wśród zainteresowań na pierwszym miejscu napisał: prawo. Poseł Szulowski zapowiedział, że w natychmiast rozwiązuje z nim umowę i składa wniosek o wykluczenie z partii. Arturowi K grozi do dwóch lat więzienia.




Komentarze