Trener Franciszek Smuda otrzymał w czwartek nową propozycję umowy i poprosił o czas do namysłu. Termin upłynął wczoraj.
Jak czytamy na stronie klubu: "W poniedziałek trener Smuda kilkukrotnie przekładał spotkanie z zarządem w kwestiach nowej umowy prosząc o jeszcze trochę czasu na przemyślenia. Jedyną kwestią sporną w trakcie rozmów była wysokość zarobków trenera, który nie chciał przystać na proponowane warunki finansowe. Należy pamiętać, że realia budżetowe w I lidze są inne niż w Ekstraklasie.
Przed podjęciem pracy trener zapoznał się z sytuacją finansową Górnika Łęczna i jak podkreślał, pracował w klubach które miały nieporównywalnie większe problemy, a pieniądze nie są dla niego kwestią najważniejszą.
Klub przypomina, że cel sportowy, czyli utrzymanie w Ekstraklasie, nie został zrealizowany. Trenerowi Smudzie stworzone zostały takie warunki do pracy jakich oczekiwał. Klub zorganizował dwa obozy zimowe i zakontraktowani zostali zawodnicy – w szczególności Josimar Atoche – oczekiwani przez trenera.
Wszyscy jesteśmy rozgoryczeni miejscem w tabeli. Wiemy, że porażka boli, ale za wynik sportowy odpowiada sztab szkoleniowy.
Z tego miejsca Górnik Łęczna jeszcze raz dziękuje trenerowi Franciszkowi Smudzie za kilka miesięcy wspólnej pracy i życzy powodzenia w dalszej karierze."





Komentarze