Reklama
Reklama

Oczyszczająca prawda.

Nie zawsze życie układa się tak, jak je sobie zaplanujemy. Przekonałam się o tym kilka miesięcy temu, jednak dopiero teraz mogę o tym mówić z zadziwiającym spokojem. Gdyby nie pomoc rodziny oraz cotygodniowe wizyty u psychoterapeuty nie potrafiłabym normalnie funkcjonować. Bo kiedy świat nagle legnie w gruzach to nic, ani nikt się nie liczy. Miałam wszystko, a tak naprawdę nie miałam nic. Najgorsze jest to, że do dziś czasami nie wierzę, że ta historia przydarzyła się właśnie mnie.
  • 10.11.2021 12:00
  • Autor: Grupa Tipmedia
Oczyszczająca prawda.

Jak księżniczka z księciem. 

Marka poznałam przypadkiem. Studiowałam polonistykę na Uniwersytecie Wrocławskim, a on pracował w kawiarence na moim wydziale. Początkowo nie zwracałam na niego uwagi, jednak koleżanki ciągle komplementowały jego urodę. Dopiero po jakimś czasie zauważyłam, że miał zniewalający uśmiech i ujmujący sposób bycia. Poza tym był przystojny, szarmancki, choć najbardziej ujęło mnie to, że w wolnych momentach wyciągał książkę i czytał. Zawsze lubiłam mężczyzn inteligentnych, elokwentnych i oczytanych. Pewnego dnia zostawiłam w kawiarni portfel z dokumentami. Spieszyłam się na wykłady i nie zauważyłam, że właśnie mi wypadł. Marek mnie odnalazł, a potem historia potoczyła się szybko. Byliśmy nierozłączni. Więcej nas łączyło niż dzieliło. Godzinami potrafiliśmy dyskutować o przeczytanych książkach, chodziliśmy do kina, bywaliśmy u wspólnych znajomych, prowadziliśmy ożywione życie towarzyskie. Szybko zostaliśmy wydziałową parą, mimo że Marek nie studiował polonistyki, a prawo. Był niezwykle ambitny, co bardzo mi się w nim podobało. Miał sprecyzowane plany na przyszłość. Po studiach ślub, praca, rodzina i szczęśliwe życie. Właśnie w takiej kolejności. Byłam młoda, zakochana i szczęśliwa. Wierzyłam, że tak będzie zawsze. 

Zaślepiona uczuciem. 

Po ślubie niewiele się zmieniło. Do dziś zastanawiam się, czy to ja byłam tak zaślepiona miłością, czy jednak Marek był tak doskonałym aktorem? Najgorsze jest to, że wszyscy dali się nabrać. Moi rodzice go uwielbiali, siostra była nim zachwycona, nawet dość sceptyczna babcia nie powiedziała o nim złego słowa, choć moich dwóch poprzednich chłopaków ciągle krytykowała. Marek był idealny. Dbał o mnie, szanował, czułam, że mu na mnie zależy. Liczył się z moim zdaniem, poświęcał mi dużo czasu. Koleżanki wielokrotnie mówiły, że mam szczęście, bo takich mężczyzn już nie ma. Jak się później okazało, te słowa okazały się złowieszcze. Dwa lata po ślubie Marek otworzył własną kancelarię, a to wiązało się z licznymi wyjazdami. Rozumiałam to. Nie chciałam wyjść na zazdrosną żonę, która trzyma się kurczowo męża i nie pozwala mu realizować własnych pasji. Zresztą Marek powtarzał, że robi to dla nas. Praca w szkole nie zapewniała mi zbyt dużego wynagrodzenia, dlatego cieszyłam się, że mam przedsiębiorczego, ambitnego i pracowitego męża. Jak się dowiedziałam, że mój idealny Marek mnie zdradza? Jak zwykle w takich sytuacjach, przypadkiem. Siostra koleżanki z pracy widziała go w Sopocie z młodą kobietą. Siedzieli w kawiarni i żywo dyskutowali. Gdy powiedziałam o tym Markowi uśmiechnął się czarująco i powiedział, że od paru lat nie był w Sopocie, ale chętnie pojedzie tam ze mną. Uśpił wtedy moją czujność. Doskonale mną manipulował. A ja wierzyłam, że kocha tylko mnie. 

Prawda czasami boli. 

Obserwowałam Marka, choć nie miałam złych przeczuć. Byliśmy dobrym małżeństwem. Lubiliśmy spędzać razem czas. Zaczęliśmy myśleć o dziecku, to ja stwierdziłam, że chyba jestem na nie gotowa. Marek nie oponował, dlatego też to utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie ma żadnego romansu, a tamta dziewczyna była jego klientką. Przez parę tygodni było cudownie. Mój mąż się starał, a ja mu wierzyłam. Pewnego razu jednak zostawił w domu telefon komórkowy. Parę dni wcześniej podejrzałam, jakie ma hasło zabezpieczające. Nie zastanawiałam się długo. Przejrzałam smy, nic. To samo zdjęcia. Też nic. Już chciałam odłożyć telefon, jednak weszłam jeszcze w historię połączeń. W ciągu miesiąca trzydzieści rozmów z A. Nie wiedziałam, co oznacza ten skrót. Z płaczem udałam się do siostry. Uśmiechnęła się i podała mi wizytówkę Tajfun Group. Początkowo byłam oburzona jej pomysłem, jednak szybko doszłam do wniosku, że wynajęcie prywatnego detektywa to jedyne rozwiązanie. Zaskoczyło mnie profesjonalne podejście i potraktowanie mojej sprawy priorytetowo. Jeszcze wtedy wierzyłam, że detektyw nie potwierdzi romansu. Na rozwiązanie sprawy nie musiałam długo czekać. Zdjęcia pokazały o wiele za dużo, a mój świat nagle runął. 

Mój mąż miał w Sopocie inną kobietę i dziecko. Dziewczynkę. Żył na dwa domy. Praca umożliwiała mu częste wyjazdy, dlatego żadna z nas nie podejrzewała idealnego Marka o zdradę. Basia, bo tak miała na imię moja konkurentka, okazała się piękną, młodą dziewczyną. To ją ostatecznie wybrał Marek. Zostałam z poczuciem przegranej i ze złamanym sercem. Gdyby nie przenikliwy i empatyczny detektyw Wrocław z Tajfun Group nadal żyłabym w kłamstwie i fałszu. Jeszcze nie potrafię zaufać innemu mężczyźnie. Nie potrafię również wybaczyć Markowi. Żyję w zawieszeniu, czekam aż żałoba po moim idealnym związku minie. Chcę wierzyć, że jeszcze kiedyś będę szczęśliwa. 

--- Artykuł sponsorowany ---


Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: JustynaTreść komentarza: A po co nam nowe końcówki jak na mieście i tak większość tej samej trasy pokonują stadami a później dłuugo,dłuugo nic.Odechciewa się korzystać z takiej komunikacji.Data dodania komentarza: 21.12.2021, 09:11Źródło komentarza: Miasto zbudowało nowe węzły przesiadkoweAutor komentarza: RadekTreść komentarza: Brakowało Pana Kozłowskiego na wizji, myślałem, że poszedł już gdzieś dalej :D Szkoda, że rozmowa taka o PO jak zwykle nie wie co robi i mówi pod publiczke Data dodania komentarza: 19.11.2021, 09:08Źródło komentarza: Kontrapunkt: Marta Wcisło Klub Parlamentarny Koalicja ObywatelskaAutor komentarza: Kaśka Treść komentarza: My na integracji byliśmy w Wielkopolsce i lataliśmy w tunelu aerodynamicznym. A potem w hotelu zrobiliśmy sobie imprezę, aż się zdziwiłam, że frekwencja na wyjeździe była wysoka. Data dodania komentarza: 26.10.2021, 11:26Źródło komentarza: Jak wybrać lokalizację na wyjazd integracyjny?Autor komentarza: Przeciw bandytom !Treść komentarza: Na razie to lubelski Sanepid robi bandyckie i nielegalne ataki na lokale gastronomiczne w Lublinie ! Jak wczoraj o 12 w nocy na deptaku !!! Data dodania komentarza: 16.10.2021, 14:02Źródło komentarza: Przerwijmy łańcuch zakażeń wirusem SARS-CoV-2!Autor komentarza: DawidTreść komentarza: Proszę osoby poszkodowane w wypadku lub ich rodziny o kontakt, przekażę istotne informacje w sprawie. Dawid Petrus tel.579925890 Data dodania komentarza: 27.09.2021, 19:23Źródło komentarza: Wypadek z udziałem trzech osobówek i ciągnika rolniczegoAutor komentarza: LokiTreść komentarza: Radni pis będą nas uczyć moralności.Data dodania komentarza: 27.09.2021, 16:58Źródło komentarza: Radna PiS z Kraśnika obawia się o swoje życie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama