Badacze z Katedry Napędów i Maszyn Elektrycznych – dr. inż. Dariusz Zieliński, mgr. inż. Karol Fatyga oraz mgr. inż. Łukasz Kwaśny – mają pomysł na rozwiązanie problemu, który powstaje przy współpracy farmy fotowoltaicznej z siecią elektroenergetyczną. Jest to ważna informacja zarówno dla firm, jak i gospodarstw domowych, które mają zainstalowane panele fotowoltaiczne.
Bateria, stanowiąca część systemu farmy fotowoltaicznej, działa z siecią elektroenergetyczną w stanie asymetrii. Asymetria napięć występuje, gdy napięcia w poszczególnych trzech fazach nie są sobie równe. Z reguły jedna faza odpowiada za oświetlenie lub pomieszczenia o niskim poborze, kolejna faza zasila urządzenia o wysokim poborze energii np. pompy ciepła, pralko-suszarki, klimatyzatory itd. i trzecia do podtrzymania pozostałych urządzeń czy też pomieszczeń.
– Asymetria staje się tym częstsza, im więcej farm fotowoltaicznych dołączonych jest do sieci. Ze zjawiskiem asymetrii walczy się za pomocą przekształtników o specjalnej konstrukcji. Niestety, te przekształtniki podczas pracy powodują powstawanie prądów pulsujących
w magazynie energii, co przyspiesza jego starzenie – mówi dr. inż. Dariusz Zieliński z Katedry Napędów i Maszyn Elektrycznych.
Rozwiązaniem, jakie proponują lubelscy naukowcy, jest dodatkowy układ elektroniczny. Ma on moc kilku kilowatów i może zostać dołączony do już istniejącej instalacji fotowoltaicznej. Jego zaletą jest to, że aktywnie tłumi prąd pulsujący, tym samym chroniąc baterię.
– Z punktu widzenia użytkownika farmy fotowoltaicznej jest to korzystne rozwiązanie, ponieważ wydłuża się cykl życia magazynu energii, wzrasta jego niezawodność oraz bezpieczeństwo eksploatacji – podkreśla mgr. inż. Karol Fatyga z Katedry Napędów i Maszyn Elektrycznych.
Wynalazek jest efektem prac badawczych prowadzonych przez pracowników Politechniki Lubelskiej w zakresie przetwarzania i magazynowania energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych.





Komentarze