

Zawody przyniosły sporo emocji i wbrew pozorom uczestnicy potraktowali je na serio. Poczucie humoru nie opuszczało startujących, lecz gdy rozegrała się rywalizacja, każdy chciał zwyciężyć. Walka trwała do samego końca i dopiero ostatnia konkurencja wyłoniła zwycięzcę, którym okazał się Bartosz Maź. To jeszcze nie koniec Olimpijskiego Dziesięcioboju Lubelskiego. Teraz na zawodników czeka taniec towarzyski. Marcin Wójcik z kabaretu Ani mru mru, stwierdził, że ta dyscyplina będzie największym wyzwaniem. Dotychczas uczestnicy dziesięcioboju grali m.in w squasha, golfa oraz ścigali się na skuterach na torze żużlowym.